fbpx

Niedawno w MKS-ie, teraz w Lechu Poznań

Kiedyś zawodnik MKS Zduńska Wola, teraz piłkarz drużyny Lecha Poznań. Mowa o Kacprze Trenknerze, który jakiś czas temu rozpoczął swoją przygodę w klubie z Wielkopolski. Odwiedziliśmy go aby opowiedział jak wygląda życie codzienne młodego piłkarza w jednej z najlepszych akademii piłki nożnej w Polsce.

W wieku 13 lat wyjechałeś do nowego klubu, dużego miasta jakim jest Poznań. Co na początku było dla ciebie najtrudniejsze?                                                                 

– Na samym początku najtrudniejsze dla mnie było przestawienie się do nowego trybu życia, do długiej i samodzielnej jazdy pociągiem, zamieszkania w internacie oraz poznanie miasta. Przyzwyczajenie się do tego zajęło mi dwa miesiące, a potem już z górki.

Jak wygląda tydzień młodego piłkarza Lecha Poznań?                                             

-Taki tydzień jest monotonny, ale dobrze zorganizowany. Od rana mam zaplanowane godziny lekcyjne oraz treningi, a po godzinie 16.00 czas wolny, który wykorzystuję w różny sposób, w zależności od tego czy mam dużo nauki.

Jesteś w stanie wymienić różnice szkolenia pomiędzy Klubem MKS a Lech Poznań? 

– Różnice są duże, najważniejsze nie zależą od trenerów ale od samych zawodników, ponieważ w Lechu Poznań piłkarze muszą być zawsze zaangażowani, przychodzić na wszystkie treningi i dawać z siebie wszystko. Trzeba też zaznaczyć, że są tu warunki, aby mieć większą ilość treningów. Każdy rocznik ma ich aż pięć w tygodniu.

Potrafisz wymienić plusy i minusy wyjazdu do Lecha Poznań?                                         

 – Plusem zdecydowanie jest rozwój piłkarski, który zdobywam dzięki większej ilości treningów i wysokiemu stopniowi nauczania. Natomiast drugim ważnym plusem jest samodzielność, ponieważ podróż ze Zduńskiej Woli do Poznania jest długa i muszę sam ją pokonywać pociągami i tramwajami, sam również funkcjonuje w ciągu tygodnia i podejmuję decyzje. Poznałem tu wiele znajomych,  co też oceniam na pozytywne strony tego wyjazdu. Minusem na pewno jest to, że nie mam przy sobie rodziny oraz ważnych dla mnie osób, których często potrzebuję.

Czy trenerzy interesują się waszymi ocenami w szkole ?

– Czasem interesują się bardziej wynikami w szkole, niż grą na treningu. Bardzo ważne jest dla nich, abyśmy mieli dobre oceny i nie pozostawili szkoły na drugi plan.

Śledzisz co się dzieje w swojej dawnej drużynie w MKS-ie ?

-Tak śledzę i kiedy tylko mogę to  przyjeżdżam im kibicować.

Jest szansa, że zobaczymy cię w drużynie seniorów w MKS-ie?                                           

– Szansa jest zawsze, ale na chwilę obecną nie mogę niczego obiecać.

Dziękujemy, że zgodziłeś się udzielić wywiadu, życzymy Ci wielu sukcesów w nauce oraz sporcie do zobaczenia .                                                                                                       

-Dziękuję również , do zobaczenia .

napisał/